15.04.2006 :: 16:57
"Święto Wielkiej Nocy to czas otuchy i nadziei. Czas odradzania się wiary w siłę Chrystusa i w siłę człowieka. Życzę, aby świeta wielkanocne przyniosły radość, pokój oraz wzajemną życzliwość. By stały się żródłem wzmacniania ducha!" Święta! Coż to jest??? Większość z nas nie zastanawia się nad tym co mu dają, jak go zmienią, co tak naprawdę oznaczaja i chcą nam uświadomić, przekazać, zmienić. Dużo osób mysli "Wielkanoc, mazurek i dużo kurczaczków z pisankami" A tak naprawde to czy to ma jakieś znaczenie? Ma dla tradycji, dla obyczai, ale czy pomalowane jajko może zmienic człowieka? Poruszyć coś w nim? Naprawić? Chyba nikt w to nie wierzy. W tym czasie zastanówmy się co powinniśmy wynieść z tego okresu, spróbujmy sie wczuć w jego przeszłość, w okrutna męke Pana Jezusa i Jego cudowną tajemnicę jaką jest Zmartwychwstanie. Spróbujmy zaprosić do naszego seca uczucia z tym związane, a na pewno coś sie w nas zmieni na lepsze... Tego wam teraz zycze najbradziej! Wiary w samego siebie i w swoje mozliwości. Ja różwniez staram się wykorzystać ten czas w 100%. I na koniec jeszcze jedne życzenia, takie pospolite, ale które spodobały mi się chyba najbardziej. I myslę, że sa takim podsumoaniem całej mojej notki. "Aby Zmartwychwstały Chrystus obudził w nas to, co jeszcze uśpione, ożywił to, co juz martwe. Niech światło Jego słowa prowadzi nas przez życie do wieczności..."