18.04.2006 :: 22:59
Czemu życie jest niesprawiedliwe??? Staramy sie w nie wniknąć, a ono zamyka się tuz przed samym nosem, nie dając iskierki szansy na lepszy powrót. Na to czy w ogóle wróci radosne, nowe, otawrte. Miłość cieszy, zmienia dusze człowieka. Sprawia ze najgorsze cierpeinie jest słodki i lekkie jak pyłek na wietrze. Ale zadaje potęzne i okrótne ciosy. Jest niesprawiedliwa, zachłanna. Czyha na nasze serce, wnika i niszczy je jak wirus, zawsze pozostawiając w mim swoją niezniszczalna cząstkę, którą są wspomnienia. Czasem pragne o wszystkim zapomnieć. Stać się niewidzialna, opuścić swoje zagrzeszone ciężkie ciało i pofrunąc w przestworza jak motyl. Dlaczego to takie niewykonalne? Niedostepne. To czego pragniemy zawsze jest trudne to spełnienia. Życie jest takie i nic już tego nie zmieni... Dzisiaj patrze na świat pesymistycznie. Może za bardzo. Tego potrznebuje moja dusza. Wyrzyć się! Uwolnić ukryte pragnienie wolności umysłu. Czuje że szczęście mnie opuścioło, albo schowało się w cieniu smutku i rozpaczy. Dziekuje za komentarze. Dzięki wam chociaż na chwilę pojawia się usmiech na mej twarzy. Może jutro będzie lepiej. Niestey nikt tego nie przewidzi. Czekamjmy! Przygnębiona i smutna... :(:(:(:(